Moda na bieganie ogarnia Polskę w iście sprinterskim tempie. Imprez biegowych jest już niezliczona ilość, organizatorzy prześcigają się w pomysłach, jak ściągnąć rekordową liczbę zawodników, oferują oryginalne medale, atrakcyjne nagrody, ciekawe trasy. Amatorzy biegowych zmagań mogą otrzymać medal w formie dzwonka (Półmaraton Św. Mikołajów w Toruniu), lub olbrzymiej i ciężkiej podkowy na łańcuchu (Bieg Katorżnika w Lublińcu). Do wyboru mają do pokonania dystanse od mili olimpijskiej (Wrocław Hasco-Lek Maraton) do kilkudziesięciokilometrowych ultramaratonów (bieszczadzki Bieg Rzeźnika). Mogą biegać po trasach krosowych (Bieg Szlakiem Wygasłych Wulkanów w Złotoryi) albo głęboko, 212 metrów pod ziemią (Dwunastogodzinny Podziemny Bieg Sztafetowy w  zabytkowych wyrobiskach bocheńskiej kopalni soli).

Ale z pewnością prawdziwym biegowym wyzwaniem dla amatora, wieńczącym wszystkie biegowe dokonania jest zdobycie „Korony Maratonów Polskich”. To przedsięwzięcie prowadzone przez organizatorów Cracovia Maraton, a wzorowane na kolekcjonowaniu i systematyzowaniu osiągnięć sportowych w stylu „Korony Gór Polskich” czy „Korony Himalajów”. Tę ostatnią zdobywa się wspinając na wszystkie ośmiotysięczniki, a „Koronę Maratonów”- pokonując w limicie czasu ustalonym przez organizatorów biegów pięć największych krajowych maratonów: Poznań, Warszawę, Kraków, Wrocław oraz Dębno w przeciągu dwóch lat. Po zdobyciu „Korony” otrzymuje się honorową odznakę członkowską oraz okolicznościowy dyplom potwierdzony własnoręcznymi podpisami dyrektorów wszystkich wymienionych maratonów. To projekt skierowany przede wszystkim do biegaczy-amatorów, bo przecież bicie rekordów na dystansie 42,195 km, to domena zawodowców. Zresztą każdy najlepszy wynik wcześniej czy później ustępuje jeszcze lepszemu-ważniejszy jest sam udział w zawodach, podczas których odczuwają radość z pokonania własnej słabości i dotarcie do mety w regulaminowym czasie Podobnie jak w alpinizmie, tak i we wszystkich sportach, stale podwyższane są rekordy i każdy. Jednak ustalanie rekordowych czasów na pokonanie dystansu 42,195 km, jest udziałem niewielu zawodników. Dla najliczniejszej rzeszy biegaczy maratońskich obok uzyskanego wyniku ważny, a może naj.